Firmy obawiają się podatku od tworzyw sztucznych
2020-03-17
rubryka:brak danych, strona:3, autor:brak danych
Podatek od tworzyw sztucznych, którego wprowadzenie od 2021 r. rozważa UE, ma posłużyć do dyscyplinowania krajów członkowskich, aby zwiększały poziom recyklingu tworzyw sztucznych. Nieoficjalnie zaś mówi się, że w ten sposób Unia chce podreperować budżet, którego wpływy po odejściu ze wspólnoty Wielkiej Brytanii skurczyły się o 75 mld zł. I choć nie wiadomo jeszcze, na kogo dokładnie miałby być nałożony nowy podatek ( uregulowanie tej kwestii należałoby do poszczególnych państw członkowskich), to branża przetwórców tworzyw sztucznych obawia się, że Polska może być szczególnie dotknięta obowiązkiem wprowadzenia daniny. – W proponowanej obecnie formie podatek od tworzyw sztucznych uderzy przede wszystkim w takie kraje jak Polska, gdzie zwiększenie poziomu recyklingu odpadów wymaga dalszych istotnych nakładów zarówno w samorządach, jak i na poziomie ogólnokrajowym – twierdzi Robert Szyman, dyrektor generalny Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych. I dodaje, że danina dodatkowo utrudni inwestycje w innowacje i nowe technologie. – Zamiast się rozwijać, firmy będą musiały płacić wielomiliardowe kary, które zasilą unijny budżet i będą finansować niezwiązane z ochroną środowiska cele. To może mieć katastrofalne skutki nie tylko dla małych i średnich przedsiębiorców, którzy dominują w branży przetwórstwa tworzyw, ale też dla samorządów i wszystkich podmiotów zaangażowanych w rozwój gospodarki o obiegu zamkniętym – przestrzega Szyman. Przedstawiciel branży stwierdza wprost, że wprowadzenie podatku nie tylko nie zwiększyłoby poziomu recyklingu tworzyw sztucznych, ale wręcz osłabiłoby narzędzia samorządów, władz krajowych i prywatnego biznesu w tym obszarze. Podobnego zdania jest Katarzyna Kołbus z firmy doradczej Russel Bedford. Zauważa ona, że przywódcy UE nie osiągnęli jeszcze ostatecznego porozumienia w sprawie budżetu, co oznacza, iż szczegóły dotyczące podatku od tworzyw sztucznych mogą ulec zmianie. Jej zdaniem lepszą drogą rozwoju recyklingu byłby jednak system zachęt, a nie wysokich podatków. Jednak UE może nie stać na pójście tą drogą. Przy czym w obecnej sytuacji, gdy ze względu na koronawirusa wielu przedsiębiorców będzie mieć problem z utrzymaniem płynności finansowej, nie wykluczone, że UE zrezygnuje z wprowadzeniem nowej daniny. © ℗ Jakub Styczyński jakub. styczynski@ infor. pl @ JakubStyczynski 9,7 mld zl maja wyniesc zgodnie ze wstepnymi wyliczeniami wplywy do unijnej kasy po wprowadzeniu podatku od plastiku