Wiadomości

Typ: Radio
Źródło: RMF FM

Obchody Dnia Hutnika i Tradycje Hutnicze zostały wpisane na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Obchody Dnia Hutnika i Tradycje Hutnicze na Krajowej Liście Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego są wpisane już. I dopiero teraz tradycje związane z kulturą hutniczą, zaczynając od tych powszechnie kojarzonych, czyli hutniczych karczm, czy obchodów związanych z Dniem Hutnika, choć dolary przeciwko orzechom, że nie wszyscy pamiętają, że 4 maja jest Dzień Hutnika, a święty Florian dla wielu to tylko patron strażaków. O obchodach Dnia Hutnika i tradycjach wpisanych na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego z Adamem Hajdubą, wicedyrektorem Muzeum Hutnictwa w Chorzowie, rozmawiała Anna Kropaczek.

Czas na rozmowę w Faktach RMF FM. Obchody Dnia Hutnika i Tradycje Hutnicze zostały wpisane na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego. Starania w tej sprawie w wielu instytucji z pięciu województw śląskiego, dolnośląskiego, małopolskiego, opolskiego i mazowieckiego koordynowało Muzeum Hutnictwa w Chorzowie. Z Adamem Hajdugą, dyrektorem muzeum rozmawiała Anna Kropaczek. Obchody Dnia Hutnika i Tradycje Hutnicze na Krajowej Liście Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego są wpisane już. Co to właściwie oznacza? Jaki to jest krok? To jest historyczny krok. To jest bardzo ważne, dlatego że od tego momentu mówimy sobie, że te tradycje związane z kulturą hutniczą są tak samo ważne jak na przykład wszystkim znany pochód lajkonika w Krakowie, czy szopkarstwo krakowskie, spływy flisackie, czy koronka koniakowska. I kiedy mówię o tych zjawiskach kulturowych, to wszyscy wiedzą o co chodzi. Ta lista nie jest doprzerwna. Ta lista liczy raptem 97 wpisów i na tej liście dotychczas nie było ani jednego związanego z tradycjami hutniczymi, a związanymi z kulturą dziedzictwa przemysłowego była raptem pięć. I to były te, które też powszechnie pewnie państwo kojarzą, czyli świętą barbarą. I dopiero teraz tradycje związane z kulturą hutniczą, zaczynając od tych powszechnie kojarzonych, czyli hutniczych karczm, czy obchodów związanych z Dniem Hutnika, choć dolary przeciwko orzechom, że nie wszyscy pamiętają, że 4 maja jest Dzień Hutnika, a święty Florian dla wielu to tylko patron strażaków. A to patron wszystkich ludzi ognia i hutników przede wszystkim. Więc od tego momentu mówimy, że te tradycje stanowią najważniejszą część dziedzictwa kulturowego, niematerialnego, czyli obyczaju, zwyczaju, śpiewania, socjolektu i tak dalej, całego naszego kraju. Więc to jest dlatego tak ważne. Po drugie, to też ważne dla tej branży, czy dla tych dziesiątek tysięcy, o ile nie setek tysięcy byłych hutników i hutniczek, że to co robili było nie tylko pracą, tylko właśnie stanowiło część takiego, nazwijmy to, całego uniwersum tego dziedzictwa przemysłowego. A tu chcę podkreślić, że to wszystko to nic innego jak konsekwencje i efekty rewolucji przemysłowej, której gdyby nie było, to w tej chwili byśmy się nie słyszeli, bo radio też jest jej wynalazkiem, nie mówiąc o elektryczności, czystej wodzie, jedzeniu, transporcie. No i wreszcie ci hutnicy tak naprawdę zbudowali świat, w którym żyjemy, bo nikt jeszcze nie wymyślił lepszego materiału do budowy świata niż stal. Nie mówimy też o przemyśle, który gaśnie, odchodzi, bo na świecie... No przeżywa problemy, przynajmniej w Polsce. Przeżywa problemy w Polsce, w Europie generalnie, to jest oczywiście związane z kwestiami ekologii i wymogami produkcji i ochrony środowiska. Wygląda to zupełnie inaczej w Azji. Z roku na rok na świecie produkuje się tylko więcej stali, nie mniej, ale to jest efekt jakiejś globalnej polityki. Więc wracając na nasze podwórko, to jest też dlatego ważne, żebyśmy pamiętali, bo tam, jak ktoś kiedyś ładnie powiedział, zorientowanie na przyszłość oznacza pamięć o tym, co za nami. I żebyśmy nie mieli już takiej sytuacji, jak mieliśmy jeszcze niedawno, 2-3 lata temu, jak w 2021 roku, jeszcze przed otwarciem Muzeum Hutnictwa w Chorzowie, powiesiliśmy w mieście, które powstało z hut, hutnicze flagi, te pomarańczowo-czarne. I obserwując to, co się dzieje na forach internetowych, zadawano dziesiątki pytań, o co chodzi, co to są w ogóle za flagi, co to jest flaga Holandii, co to jest flaga jakiegoś partnerskiego kraju, miasta i tak dalej, i tak dalej. Oczywiście, że nie, to są flagi hutnicze. I wszystkie te elementy tradycji, strój, orkiestry dęte. Powiedzmy sobie szczerze, dzisiaj jest jedna, jedyna orkiestra dęta hutnicza, jaka została w Polsce, Hucieła Będy. Więc to jest też trochę przeszłość, ale obchody Dnia Hutnika, karczmy hutnicze, to wszystko się dzieje. Właśnie, ja chciałabym zapytać o trochę szczegółów, bo tak, o ile obchody Dnia Górnika, to właśnie tutaj na Śląsku doskonale znamy. Tak myślę, że poza Chorzowem, że jednak nie do końca wiemy, jak te obchody Dnia Hutnika wyglądają, czyli co to jest? Zacznijmy od tego, że ten wpis obejmuje nie tylko to, co dzieje się na Górnym Śląsku, czy w Zagłębiu Dąbrowskim, ale Muzeum Hutnictwa w Chorzowie miało zaszczyt koordynować wpis aż dla pięciu województw i kilkunastu partnerów z pięciu województw. Nie tylko ze Śląskiego, ale też z Małopolski, z Opolskiego, z Dolnośląskiego i z Mazowieckiego. I wszędzie tam obchody Dnia Hutnika są realizowane. Gdybyśmy pojechali właśnie w okolicach 4 maja na Akademię Górniczo-Hutniczą, a więc największego gracza, jeśli chodzi o kształcenie branży inżynieryjnej, to tam również bardzo spektakularnie obchodzone są Dni Hutnika. W takim powszechnym odbiorze, w takim najbardziej widocznym, to są oczywiście różnego rodzaju parady, które odbywają się w okolicach 4 maja. To są też ceremonie celebrujące długoletność pracy w branży, bo w tej branży nadal są ludzie, którzy potrafią pracować 20, 30, a nawet 40 lat w jednym zakładzie. I to są oczywiście też to, co jest najbardziej spektakularne i bardzo podobne do tego, co dzieje się w górnictwie, czyli karczmy hutnicze. Te karczmy piwne, w którym jest podział na ławę prawą, ławę lewą, lis majora, skakanie przez skórę itd., na których leje się złocisty trunek i na których śpiewane są piosenki, również te związane z hutnictwem. WPiS w związku z tym obejmuje te działania w tych pięciu województwach, kultywowane z jednej strony przez branżę hutniczą, z drugiej strony przez właśnie uczelnie wyższe, bo to nie tylko AGH, ale to również Politechnika Śląska, to również Politechnika Częstochowska. Także przez środowiska związkowe, bo te są również bardzo aktywne, no i po prostu przez byłych i były hutniczki, emerytów hutniczych, dla których ten element tradycji, tego wspólnego spotkania jest ważny i jest kultywowany. Ja sam muszę się przyznać, że przed tym, zanim zajmowałem się szeroko rozumianymi zabytkami techniki, czyli szlakiem zabytków techniki i industriadą, nie znałem tych szczegółów. Natomiast nawet w województwie śląskim co roku, 4 maja, odbywa się bardzo liczna Parada Hutnicza w Wródzie Śląskiej, Nowym Wytomiu, tam gdzie mamy ostatni zabytkowy wielki piec przed jego rewitalizacją. W tym roku też huczne obchody w Dąbrowie Górniczej, gdzie huta bankowa, a więc tego jak zbierzemy po raz pierwszy w tym roku też na stronie internetowej Muzeum Hutnictwa. Zebraliśmy to, o czym dowiedzieliśmy się, jeśli chodzi o obchody hutnicze w całym kraju i okazało się, że jest to kilkadziesiąt, tam prawie pięćdziesiąt różnego rodzaju wydarzeń, które się odbywały. Więc jak spojrzymy na listę i czasami na listę niematerialnego dziedzictwa tą krajową są działania realizowane raptem w jednej małej gminie i związane z jakąś tradycją ludową, to ta skala jest zupełnie inna. I tym bardziej cieszy, że wśród tych 97 obecnie wpisów pojawił się szósty dotyczący kultury przemysłowej, dziedzictwa przemysłowego, bo to oznacza, tu trochę parafrazując byłą panią premier, że hutnikom się to po prostu należało. Kończąc, najważniejszy element związany z tym wpisem jest taki, że wpis zobowiązuje również do utrzymania i wdrażania takiego pięcioletniego planu zarządzania tym dziedzictwem, aby ono było kontynuowane, żeby ono nie zostało zatracone, a bardzo łatwo i bardzo szybko o dziedzictwie się zapomina, więc teraz rola wszystkich depozytariuszy, aby dbać o to, żeby to dziedzictwo było żywe. O obchodach Dnia Hutnika i tradycjach wpisanych na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego z Adamem Hajdubą, wicedyrektorem Muzeum Hutnictwa w Chorzowie, rozmawiała Anna Kropaczek.